Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lec33 z miasteczka Grodzisk Mazowiecki. Mam przejechane 17761.40 kilometrów w tym 4888.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.81 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lec33.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
34.10 km 27.10 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Misja Zawoja 4/10

Sobota, 3 października 2020 · dodano: 19.10.2020 | Komentarze 0

Trasa: szlak żółty Juszczyn PKP, Juszczyn-Polany, do szlaku niebieskiego, Skawica-Sucha Góra i przesiadka na czerwony szlak rowerowy do Zawoi Centrum (przez U Rusinów, Nad Tokarnem, Kowalową, Podpolice, Obidową) i końcówka zielony szlak do Zawoi Centrum.


Początek, stacja PKP Juszczyn i szlak żółty, pogoda świetna, humor dopisuje...

most kolejowy na Skawicy...

a niech to szlak/g ;( około 200 metrów od stacji szlak znika, to zawsze zwiastuje kłopoty... na mapach przebieg szlaku nie uległ zmianie w przeciwieństwie do zabudowy, po konsultacjach społecznych tniemy przez prywatną łąkę, później wedle trzech buczków i dalej jak jeżdżą traktory -nieco zawiły ale skuteczny opis... traktory jeżdżą obok wąwozu, którym kiedyś biegł szlak ale totalnie zarósł...

czasem udaje się znaleźć wiekowe oznakowanie szlaku... czujemy się jak odkrywcy ;)

pod drodze a raczej na drodze spotykamy pajączka, może przyniesie nam szczęście...
kiedy wychodzimy z krzaków trafiamy na zakończenie sezonu motocyklowego w Juszczynie, za kościołem łapiemy ponownie szlak i dalej idzie lajcikowo bo oznakowanie jest OK, tylko ten wszechobecny asfalt...

koło zabytkowej kapliczki (przy Zgudach) asfalt się kończy...

dalej w górę z widokiem na kapliczkę...

jest przyjemnie i widoczki ładne...

krajobraz się ciągle zmienia ale co zaskakujące tylko na plus ;)

Jaworowa Góra...

Schodzimy do Juszczyn-Polany, krótki odcinek jezdnią ale widoki nadal piękne...

odbijamy od szosy, aż chce się dalej iść...

są wąwozy i sporo strumieni po drodze, miła odmiana po zeszłorocznej suszy kiedy wszystkie mniejsze strumyczki wyschły na pieprz...

czyżby punkt widokowy? a i owszem, tylko sporo drzew tu wycięto...

za to widoki na Pasmo Policy świetne ;)

przy skręcie na czerwony szlak rowerowy ratujemy kotka przed złym wilkiem, kawałek dalej kotek zostaje przy jednym z domostw (właściciel dał mu jeść to i został)...

szlak rowerowy biegnie malowniczo przez wiele wiosek albo osiedli, ciężko się połapać gdzie się akurat jest...

po drodze mijamy sporo takich miejsc gdzie wody jest w nadmiarze, kiedy na Obidowej skręcamy na zielony szlak do Zawoi, pozostawiamy za sobą fajną imprezkę odbywającą się przy drodze (pozdrawiam imprezowiczów), końcowy odcinek zielonego szlaku do Zawoi Centrum to mordęga -nie lubię go i staram się unikać ale nie zawsze się udaje.

Pomimo początkowych problemów żółty odcinek szlaku z Juszczyna do skrzyżowania z niebieskim szlakiem do Skawicy jest wart odwiedzenia. Widokowo jest wspaniały a do tego bardzo urozmaicony przyrodniczo. Od tej strony nie było żadnych ostrzeżeń o pracach leśnych i faktycznie nie spotkaliśmy żadnego drwala a znaki widziane kilka dni temu przy niebieskim szlaku leżały zniszczone, być może prace trwały tylko do końca września.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa liceo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]