Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lec33 z miasteczka Grodzisk Mazowiecki. Mam przejechane 17761.40 kilometrów w tym 4888.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.81 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lec33.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
19.90 km 19.90 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Misja Zawoja 2/10

Czwartek, 1 października 2020 · dodano: 18.10.2020 | Komentarze 1

Trasa (pętla): czerwony szlak Przełęcz Krowiarki, Sokolica, Babia Góra, Przełęcz Brona, Markowe Szczawiny, niebieski szlak do Przełęczy Krowiarki czyli klasyka.


Na czerwonym szlaku, od rana mglisto i mokro ale po południu ma padać więc nie możemy marudzić po drodze...

niekończące się schody... przekleństwo wielu szlaków ;(

Kosodrzewina i tyle...

Gówniak, czyli jedna z moich ulubionych nazw ;)

Na Babiej Górze wiało, było mgliście lub chmurzyście (nie widzę różnicy) ale za to luz i COVID-19 nie ma szans...
mokro na przełęczy Brona...

Zejście do Markowych Szczawin... pogoda niezmienna

no i schronisko... z rozrzewnieniem wspominam stare schronisko... tu niby wszystko ok ale nie ma zupełnie klimatu. nie lubię napisów w stylu "wrzątek 1zł", chwilę posiedzieliśmy  ale kaloryfery zimne i nic się nie dało podsuszyć. pogoda się nie sprawdziła i zaczęło padać 2 godziny wcześniej niż zapowiadał to satelita. znowu powrót w deszczu ale chociaż niebieski szlak do Krowiarek jest łatwy i można szybko iść. czas przejścia wg mapy 2 godziny -czas naszego przejścia 50 minut.



Dane wyjazdu:
23.40 km 17.90 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Misja Zawoja 1/10

Środa, 30 września 2020 · dodano: 18.10.2020 | Komentarze 0

Pierwszy dzień wędrówki po Beskidzie Żywieckim. Trasa: Zółty szlak z Zawoi Podryzowanej przez Mosorny Groń, Cyl, Policę do Schroniska na Hali Krupowej. Zejście niebieskim szlakiem do Skawicy.


Początek wędrówki: żółty szlak, Jaworzyna po nocno-porannych opadach...

gdzieś w okolicach Zimnej Dziury... nadal szlak żółty, mglisto i mokro

podejście pod Cyl, nadal we mgle ale ślisko i niewiele widać... lubię te klimaty ;)

gdzieś na grzbiecie Policy... trochę kolorów się czasem pojawia

no i sama Polica... w sumie powinny być piękne widoki ale tego dnia było g... widać

Schronisko na Hali Krupowej. Posiedzieliśmy dłuższą chwilę, coś niecoś zjedliśmy, podsuszyliśmy ekwipunek i ruszyliśmy żółtym szlakiem do Juszczyna. Chwilę po tym jak wyszliśmy ze schroniska zaczęła się ulewa... nic nie zapowiadało, żeby miało przestać padać więc szybko a nawet bardzo szybko (na ile to było możliwe) ruszyliśmy w dół. Nie ma zdjęć z tego ostatniego odcinka szlaku bo aparat zamókł i musiałem go schować do plecaka. Kiedy doszliśmy do miejsca w którym żółty szlak odchodzi od niebieskiego w kierunku Juszczyna okazało się, że są znaki informujące o zamknięciu szlaku ze względu na prace leśne więc zdecydowaliśmy o zmianie planów i zejście niebieskim szlakiem do Skawicy. Końcówka asfaltem więc miło nie było choć bacówka na końcu drogi trochę poprawiła nam nastroje.


Dane wyjazdu:
13.00 km 5.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Misja Zawoja 0/10

Wtorek, 29 września 2020 · dodano: 18.10.2020 | Komentarze 0

Dzień przyjazdu. Ponieważ mieliśmy jeszcze sporo czasu do zmroku, postanowiliśmy go nie marnować i zrobić lekki rekonesans po znanej w sumie okolicy. Start z Zawoi Podryzowanej czarnym szlakiem w stronę Markowych Szczawin a następnie bocznymi drogami i ścieżką edukacyjną przez Kwiatek do Zawoi Składy.


Na czarnym szlaku... z widokiem na końcówkę pasma Policy

gdzieś w Ryzowanem...

z widokiem na pasmo babiogórskie...

no i przeszkodziliśmy rudzielcowi... zadowolony nie był


Dane wyjazdu:
17.00 km 10.00 km teren
04:00 h 4.25 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Wędrówka żółtym szlakiem

Sobota, 19 września 2020 · dodano: 20.09.2020 | Komentarze 0

Przecieranie żółtego szlaku od Skuł do Grzymka i dalej do Makówki.
Dawno nie szedłem całego odcinka tego szlaku i byłem ciekawy jak on teraz wygląda i czy w ogóle da się nim przejść w całości. O ile niektóre fragmenty szlaku przechodziłem nawet nie tak dawno to ciekawił mnie szczególnie odcinek koło pałacu w Grzmiącej, którym szedłem ostatnio chyba z 10 lat temu.


Po drodze skręciliśmy troszkę w bok i natknęliśmy się na prawdziwe kosztelki rosnące przy drodze... były pyszne. Szkoda, że tak rzadko można je spotkać.

Nieco dalej przyczajona wiewióra udawała, że jej tam nie ma. W sumie to nie ma się co dziwić bo niosła pysznego orzecha do kryjówki... takie wiewiórcze keszowanie ;)

i tak oto doszliśmy podczas naszej psio wędrówki do fragmentu szlaku przy pałacu w Grzmiącej. Obecnie to nieco hardkorowy odcinek, ciężki do przejścia pieszo a jak ktoś chce z rowerem to niby się da ale przedzieranie się przez chaszcze i przeprawa przez Pisię Tuczną łatwe nie będzie. Kto tędy nigdy nie szedł niech lepiej próbuje odwrotnie niż my czyli kierunku z północy na południe (ze względu na bardziej intuicyjny przebieg szlaku przy braku oznaczeń, idąc od południa można wejść w teren prywatny z biegającym dużym pieskiem). Przy wyższym stanie wody przejście może być mocno ryzykowne lub wręcz niemożliwe bo żadnego mostku (były dwa bo tu jest odnoga) nie uświadczycie a to co z jednego z nich zostało widać na zdjęciu. Mimo wszystko bardzo polecam odwiedzenie zarośniętego wąwozu i niewielkiego źródełka. Pałac w Grzmiącej zamknięty więc nie ma co się napalać bo g... widać zza płotu, trzeba by poczekać jak liście z drzew spadną to coś się zobaczy. Warto za to obejrzeć kapliczkę stojącą przy bramie pałacu.

Dalsza droga wiodła przez przebudowane skrzyżowanie z trasą S8 czyli obecnie wiaduktem nad nią aż do zalewu Grzymek.

Ulubione miejsce kąpielowe i tradycyjne rzucanie patyka.



Dane wyjazdu:
12.00 km 12.00 km teren
02:30 h 4.80 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

O świcie nad Rawkę

Niedziela, 16 sierpnia 2020 · dodano: 17.08.2020 | Komentarze 3

Poranny, krótki wypad nad Rawkę żeby uniknąć upału. Praktycznie zero ludzi, piękne widoki i przyjemny chłód czego chcieć więcej ;)


Opary nad Rawką

Rawka o świcie w okolicy Oberwanki

Rosa na pajęczynie...

... a tu na łące

Nasze ulubione miejsce wypoczynkowe... cisza... spokój... czasami zdarzają się kajaczki ale ogólnie zero ludzi ;)

Oberwanka bez tłumów ludzi, dzikich wrzasków i sterty śmieci

umiem pływać pieskiem...


Dane wyjazdu:
7.00 km 6.00 km teren
02:00 h 3.50 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Ku słoneczkom i psio kąpielom

Niedziela, 9 sierpnia 2020 · dodano: 09.08.2020 | Komentarze 1

Kąpielowa psio wędrówka po Siestrzeni między polami słoneczników.













i przerywnik pomiędzy...




Dane wyjazdu:
10.00 km 8.00 km teren
02:30 h 4.00 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

okołogrodziskie szwędanie

Piątek, 31 lipca 2020 · dodano: 06.08.2020 | Komentarze 5

Psio-wędrowanie pomiędzy Kłudnem Nowym a Zabłotnią. Gorąco więc krótko.

Pierwsze skojarzenie "kwietnik Lavinki"


Drugie skojarzenie "kwietnik Lavinki i Meteora"


a kilkanaście dni wcześniej w tym samym miejscu...



Dane wyjazdu:
30.00 km 25.00 km teren
06:20 h 4.74 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Wędrowanie w Boże Ciało

Czwartek, 11 czerwca 2020 · dodano: 13.06.2020 | Komentarze 2

Psio wędrówka po granicy województwa mazowieckiego i łódzkiego. Po środowych ulewach, powietrze było ciężkie do oddychania. Ponieważ trasa wiodła w większości drogami polnymi i leśnymi duktami wkoło było pełno wybujałej zieleni i zapachów roślin. Obfite ulewy spowodowały wypłukanie ziemi z pól i podmyły wiele dróg. Na szczęście przejście z Huty Zawadzkiej do Skierniewic (Rawka) przez Wolę Pękoszewską, Jeruzal i Wycześniak nie stanowiło większego problemu. Wody po drodze nie brakowało więc psio-chłodzenie zostało zapewnione.


Pierwsze koty za płoty czyli nowe domiszcze nad stawami w Hucie Zawadzkiej

Znalazło się również nawiązanie do obecnej sytuacji politycznej...

Przez rozmyte pola... nieostrożny krok w bok kosztował mnie wpadnięcie po łydki w rozmiękłą ziemię

Nic tak nie cieszy jak chwila odpoczynku pod ulubionym drzewem... to już nie będzie to samo miejsce kiedy go całkiem zabraknie ;(

W drodze z Pękoszewa do Jeruzala

Kąpiel dla ochłody w rozlanej Chojnatce

w drodze z Jeruzala na Patoki

Wejście do niewielkiego wąwozu w Wycześniaku... aż chce się tu odpoczywać ;)

Rawka w Samicach


Dane wyjazdu:
10.00 km 2.00 km teren
02:00 h 5.00 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

okolice Grodziska

Sobota, 6 czerwca 2020 · dodano: 06.06.2020 | Komentarze 0


Wrona nauczyła się maczać twarde chrupki w wodzie przed zjedzeniem

barć dzikich pszczół... robi się miodek

takie sobie gniazdo... albo skrzynka Werony ;)

łabędzia rodzinka

stop!!! pies w wodzie!!!

gąski do domu...



Dane wyjazdu:
26.00 km 23.00 km teren
07:00 h 3.71 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Świętokrzyski Park Narodowy i okolice

Sobota, 9 maja 2020 · dodano: 10.05.2020 | Komentarze 1

Wędrówka po Pasmie Bielińskim i Świętokrzyskim Parku Narodowym.

Na niebieskim szlaku... w drodze do lasu

Widok na Łysą Górę z Pasma Bielińskiego

Klasztor Świętego Krzyża na Łysej Górze